Przemek napisał(a):
Po pierwsze, jaki gotowy?
Podejrzewam, że część rzeczy jest gotowych ale nie łudźmy się, to będzie dłuższy proces.
Generalnie do pełnoprawnego dojścia do wielordzeniowości takiej jak Windows czy Linux, potrzeba mniej więcej 6- 7 kroków milowych.
Cytuj:
Najważniejsze żeby się zaczął i żeby trwał.
No to akurat jest faktem, zaczęło się jeszcze w końcówce ubiegłego roku, tak więc kilka z tych kroków milowych zostało wykonanych, choć też nie sądzę by Steve ogłosił już ostateczne zakończenie prac (fakt że nawet nie wiem na jakim są teraz etapie, bo na pewno na dalszym niż to co dali nam do testowania).
Cytuj:
Kwestią otwartą pozostaje oczywiście, jaki "koszmarek" to będzie? Na potrzeby kompatybilności może to być jak obsługa dodatkowej pamięci, którą z trudem wykorzystuje jedynie Sketchblock. Obawiam się takiej "kulawej wielordzeniowości". Ale czy jest inna, sensowna droga?
Inna droga jest i jest już taki plan, zresztą przetarty przez inne systemy operacyjne, ale na początku najpewniej będzie jak to ująłeś "koszmarek", bo trzeba robić dużo obejść i sztuczek własnie m.in ze względów na kompatybilność. Zapewne Steven szczegółowo to wyjaśni.
Cytuj:
Tak na potrzeby tytułu tego wątku, przewiduję szybkie wydanie płatnego ES2.0, który będzie zawierał wsparcie UVD oraz nowy kernel, z obsługą DMA w X5000, wsparciem Tabora i szumnie nazwanymi podstawami obsługi wielu rdzeni. Potem wykład Soliego o tychże, jak będzie kiedyś super.
Według mnie jeśli będzie jakieś uaktualnienie z kernelem, to będzie to raczej z ostatnią typową wersją jednordzeniową, czyli z grudnia ubiegłego roku, a jak nawet pod kątem poprawek dadzą jakąś nowszą to na pewno fizycznie w kernelu wsparcie dla wielu rdzeni wyłączą. Nie wydadzą AmigaOS 4.2.
Cytuj:
Od Hyperionu natomiast nic, bo podobno znowu wystąpili o odroczenie procesu, a tenże jak niektórzy wierzą, jest winien całego nieszczęścia
To nie jest kwestia wiary, to jest kwestia faktów. Wbrew pozorom sytuacja prawna z AmigaOS 4 jest dalece bardziej zagmatwana niż AmigaOS 3. W tym drugim wypadku sytuacja jest zero jedynkowa, znaczy wszystko należy do Hyperionu i dopóki sąd nie stwierdzi inaczej (a jak dotąd nie stwierdził) i nie ustanowi zakazu sprzedaży (a taki wniosek odrzucił), to sobie Hyperion może wydawać aktualizacje do woli.
Natomiast w przypadku Amigaos 4, Hyperion był licencjobiorcą niektórych komponentów. Jesli ktoś naiwnie uważa że tutaj nie ma wojny na wyniszczenie i skoro głównym przedmiotem sporu jest AmigaOS 3,
"więc łaskawie nie będziemy kopać po kostkach przeciwnika na innych frontach", to niech sobie odpowie na pytanie po co nagle po wybuchu procesu Hyperion wykupił na własność Reaction? Przecież system wychodził w tym środowisku naście lat i nikt nawet nie wiedział że oni tego nie mają. Pewnie nie było potrzeby tego kupować, bo kto by się połasił. Jednak teraz przejęcie kontroli nad Reaction przez kogoś kto by np. źle im życzył, w zasadzie skutkowałoby śmiercią systemu, bądź wieloletnim przepisywaniem wszystkiego od nowa na jakieś MUI czy inne GTK. W wątku na Amigans, Leaman zdradził że takich licencjonowanych komponentów jest jeszcze przynajmniej kilka. Pytanie czy wszystko udało się Hyperionowi zabezpieczyć? Wobec czteroletniego braku aktualizacji pozostaje pytaniem retorycznym.
A Hyperion milczy w tym momencie chyba słusznie. Ja akurat namawiałem Tima żeby coś ludziom powiedział w tym wątku na amigans.net, ale pojawiły się głosy, choćby ze strony Kas1e że w tej chwili to ludzie nie uwierzą już w żadne słowa i powinien przemówić dopiero wtedy gdy będą stały za tym konkrety. Nie mogę pisać co powiedział nam Tim, no ale jest szansa że wkrótce po zakończeniu AmiWest jakieś konkrety się pojawią.