Terminy notorycznie nie dotrzymywane. Projekt wprowadzenia Tabora rozpoczęty jeśli się nie mylę w 2014 roku. Do dziś nie wiadomo tak naprawdę na jakim jest etapie, ani kiedy rozpocznie się sprzedaż.
Wcześniej jakieś dziwne tłumaczenia o braku możliwości napisania sterownika do dźwięku. Teraz zwalamy na pandemie. Trzeba też wziąć poprawkę na upływ czasu. Dla wielu atrakcyjność Tabora jest dzisiaj dużo mniejsza niż w 2014 roku.
Swego czasu podczas zapisów na polską listę zakupu Tabora zebrano zamówienia na ok 90 płyt. Ilu znajdzie się chętnych dzisiaj ? Aż strach pytać.
A przecież nasze oczekiwania są nieduże.
Ot przykład ekosystemu Haiku OS.
https://www.haiku-os.org/Tak niewiele trzeba żeby to normalnie wyglądało.
Przecież Amiga OS nie jest ważnym systemem dla ludzkości
, a Leaman pieprzy jak by stał na czele gigantycznego projektu decydującego o naszym przeżyciu. Ludzie się wku*wią, zabiorą zabawki i będzie koniec. Nie rozumie tego ?
Przecież wystarczy porównać ruch na forach dawniej i dziś. To powoli ale systematycznie umiera.