Forum AmigaOne Zone

http://translate.google.fr/translate?u= ... r&ie=UTF-8

W porównaniu do opublikowanego swego czasu przez eXec, artykułu Amigafana, który został spłycony do narzekania na długi czas bootowania, płytę CD z AmigaOS i nadmiar kleju montażowego, tutaj autor podchodzi do tematu X1000 w sposób dużo szerszy. Chyba najciekawszy jak dotąd opis tego komputera, choć do kilku rzeczy można się przyczepić.

Nie "spłycony" tylko zostały opisane wrażenia użytkownika spodziewającego się za taką cenę profesjonalnie przygotowanego produktu.
Tymczasem otrzymuje się sprzęt pełen niedoróbek, przy używaniu którego ciśnie się cały czas pytanie "z czym do ludzi?"
Rozczarowanie - to główne uczucie towarzyszące mi niemal na każdym kroku przy X1000 więc nie mam zamiaru opisywać jej inaczej w imię "wyższego dobra".
Oczywiście każdy może mieć własne zdanie na temat tego komputera ale recenzja na pewno nie jest "spłycona" a opisane rzeczy są w moim odczuciu (jako autora) bardzo istotne.

Oczywiście autor ma prawo do oceny co dla niego jest ważne, ale tak samo czytelnik ma prawo do oceny jaka recenzja jest głębsza. Czy istotniejsze są dla niego wiadomości na temat płyty z systemem, której pewnie użyje tylko raz, czy informacje o kleju montażowym, czego może nawet nie zawuważyć. Czy może bardziej interesujące jest jak w porównaniu do dotychczasowych maszyn wygląda użytkowanie na codzień, zadania typu kompresja archiwów, czas dostępu do dysku twardego, komfort pracy z Cygnixem, czy działanie gier.

Ty przedstawiłeś swój punkt widzenia, ja przedstawiłem swój, po to jest to forum by wymieniać się poglądami. Natomiast z cała pewnością to forum nie jest po to by koloryzować, jakt określiłeś w imię "wyższego dobra". Gdyby tak było to nie podawałbym linka do recenzji na Obligement, tam wszak też wszystko nie jest tak różowo napisane (np. testy odtwarzaczy wideo względem Pegasosa). Nikt w tym ja nie mówi że wszystko jest cacy, inna sprawa że dotychczasowo znani mi polscy posiadacze X1000, jak i ten nowy szósty (o ile Ty wciąż jesteś piątym), nie podzielają Twojego poglądu że X1000 "na każdym kroku budzi rozczarowanie".