Aż dziw bierze że w przeszło 20-letniej historii AmigaOS 4, nie dorobilśmy się żadnego emulatora
Atari 2600, mimo iż są przyklady takie jak AmiArcadia gdzie ktoś wręcz przez dekady rozwija emulator znacznie mniej znaczących konsol. Co prawda istniała Stella dla WOSa z 2002 roku, która nawet odpalała się na AmigaOS 4, ale miała swoje wady takie jak obcinanie fragmentu ekranu dla części gier, czy brak obsługi kontrolerów. Całkiem niedawno ten stan rzeczy nareszcie uległ zmianie. Niemal równocześnie pojawiła się Stella w formie core dla multiemulatora
RetroArch oraz jako
osobny dedykowany emulator, skompilowany przez niezawodnego
Marka "Smarkusg'a" Głogowskiego. Choć kompilacja pojawiła się już ponad 3 tygodnie temu, dopiero dziś miałem czas ją przetestować i muszę powiedzieć że emulator działa bez zarzutu.
Oczywiście program nie jest dla każdego, produkcje z Atari 2600 zestarzały się już tak bardzo że powrócą do nich jedynie nieliczni zatwardziali nostalgicy. Chyba do nich należę bo powrót do gier z dzieciństwa był dla mnie dziś całkiem przyjemnym wydarzeniem.