adam napisał(a):
Z czasem stanieje - jeśli przetrwa na rynku ;]
No właśnie, a poza tym dla nas amigowców to żaden szok, windziarze przyzwyczaili się
że wszystko idzie za półdarmo, już zapomnieli jak to jest słono płacić za sprzęt.
Jak widać ta technologia jest mocno ułomna, skoro wymaga dedykowanych sprzętów (bo jak rozumiem na zwykłym piecu to nie pójdzie?)
Nie ma się czym podniecać, może za dwadzieścia lat, gdy to będzie powszechne. Aczkolwiek uważam, że to nie idzie w tą stronę
którą powinno, bo każde urządzenie wyświetlające coś przed naszymi oczyma będzie w ten czy inny sposób ułomne dla naszego umysłu.
Moim zdaniem powinni iść w stronę przekazywania obrazów w prost do mózgu, chociażby przez zakończenia nerwowe języka, czy inne
mocno unerwione części ciała, bez potrzeby jakiejkolwiek ingerencji chirurgicznej. Wiadomo przecież, że nie oczy widzą tylko mózg, a nasze
patrzałki to tylko światło-zamieniaczo-wody. Taka technologia pomogła by ślepym i dała radochę wszystkim bez względu na to czy widzą czy nie.
Już istnieje tyle tylko, że jest niezbyt zaawansowana, ale zamiast pchać kupę kasy w oculusa i inne tego typu zabawki, mogliby nadać
tępa rozwojowi rzeczy potrzebnych i jednocześnie nadających się wspaniale do rozrywki. Ale jak zwykle rozchodzi się o kasę, więc rozsądek
nie ma żadnego znaczenia. Smutne i zawsze prawdziwe.
_________________
AmigaOne X5000/020, Sapphire Radeon R9 270X Toxic, 2GB RAM.
Amiga1200/060 32MB RAM