newhousik napisał(a):
Popyt czyni podaż i cenę. ..
Oczywiście to kwestia zasobności portfela.
Cena to za Wampira może być i 500 euro pewnie też się chętni znajdą (zważywszy na ceny dopałek z 060, których zresztą na A600 nigdy nie wyprodukowano). Jednakże cenę powinna też warunkować użyteczność. Tak mi się wydaje że Vampire, jak to mawiają ekonomiści o naszej gospodarce, wpadło w pułapkę średniego rozwoju. Jest to trochę za silny sprzęt na prawdziwe retro a za słaby by robić na tym cokolwiek użytecznego.
Że jest to sprzęt, który nie interesuje retromaniaków już widać, wystarczy posłuchać podcastów Radzika z autorami
Eskadry czy
Tanks Furry, wszyscy mówią "
fajnie że pojawił się Wampir ale my jesteśmy zainteresowani tylko tworzeniem na A500 z 1MB RAMu". Sam Radzik też przecież w jednym z podcastów odgrażał się jakie to rendery będzie na tym robił w Cinemie, ale ja nowych renderów czy ogólnie prac scenowych pod kątem Wampira jakoś nie widzę. Jak to porównać z analogicznym okresem sprzed 12 lat, na koniec 2004 roku w sześć miesięcy po premierze AmigaOS 4.0 na Depocie było 132 pliki, a ile plików przez pół roku bytności Vampire pojawiło się na Aminecie dla A600 z 060?
No a że nie nadaje się to do dzisiejszych rzeczy to dobrze pokazują filmy na YT, gdzie nawet w przypadku tak upośledzonej przeglądarki jak Netsurf na wczytanie głupiego PPA trzeba czekać kilkadziesiąt sekund. Ręce opadają.
Reasumując według moich obserwacji, głównym zastosowaniem tej turbiny są szpanerskie graby z SysInfo.
Pomimo tego osobiście perspektywy przed FPGA widzę szerokie. Nawet jeśli ta amatorka która teraz to ręcznie lutuje się obrazi i wycofa, to przypuszczam że ze swoimi projektami wystartuje Jens i inni. Jeśli są zamówienia na około 1000 sztuk tylko dla A600 (a przecież z pewnością nie wszyscy posiadacze sześcsetek zamówili) to można śmiało liczyć że dzisiaj aktywnych amigowców jest przynajmniej tylu ilu szacowano ich w czasach przejmowania Amigi przez Amino czyli koło 30 000. Jesli co drugi zamówi taką dopałkę to masz 15 000 klientów, wiadomo prawie na pewno że dopałki do A1200, a zwlaszcza gdyby w przyszłości pojawiły się do A3000 i A4000 będą znacznie droższe. Nie wiem czy to już będzie wartość rynku Amigi NG (przypominam że tylko 500 sztuk X1000 po 3 tys. euro daje obrót 1.5 miliona euro, a tysiąc wampirków po 150 euro to dopiero 10 razy mniejsza kwota), ale być może faktycznie będzie to już mowa o kwotach liczonych w milionach. A jesli mówimy o milionach, to choćby na przykładzie Eyetechu, Acube czy A-EONU widać że zawsze znajdzie się ktoś kto zaryzykuje wejście w niepewny niszowy rynek. Zatem w rynek dopałek na FPGA, także niemal na pewno wejdą w przyszłości kolejni gracze.