Chociaż poprzednia część cyklu ze względu na zerową popularność opisywanych platform, cieszyła się delikatnie rzecz ujmując umiarkowanym zainteresowaniem czytelników (biorąc po uwagę wszystkie moje publikacje - ostatnie 192 miejsce względem liczy odsłon), to jednak uznałem że skoro powiedziało się "A" oraz "B", to należy też powiedzieć "C" i udostępnić część trzecią, która zamykała cykl na łamach
Amigazynu. Zatem osoby, które jednak są ciekawe mało znanych konstrukcji oraz sposobów ich emulacji na Amidze NG
zachęcam do lektury.