Ja uważam że nie byłoby poważne, gdyby każdy kto wychodził na scenę wołal, "chwileczkę, proszę jeszcze moment poczekajcie, musze tylko ustawić statyw i wcisnąć przycisk Rec". Jeśli Amiga 34 Germany jest poważną retroimprezą np. porównywalną z Pixel Heaven (edycja Amiga 34 raczej taką nie była, aczkolwiek czytając relację z Amiga 30, odniosłem, być może mylne wrażenie że było to coś rownie dużego), to chcialbym powiedzieć że na Pixelu to nie zaproszeni goście dbają o zmaterializowanie swojego przekazu, tylko robi to organizator.
Byłem kilkukrotnie na Retrokompie, tam rownież wszystkie wydarzenia były profesjonalnie nagrywane przez jedną osobę. To był chyba jeden z współorganizatorów, a jeśli nawet nie to była to w każdym bądź razie poważna osoba, na którą organizatorzy mogli liczyć. Jak ja robiłem korzystając z uprzejmości ASa z Radovem Amiga X Party w Warszawie, to również dogadałem się wcześniej z profesjonalistą w zakresie rejestracji tego typu wystąpień w formie wideo. Cokolwiek by nie mówić o AmiWest, to tam jednak rownież co roku jest człowiek który wszystko nagrywa i zazwyczaj w ciągu kilku dni, amigowcy zostają zasypani przynajmniej kilkunastoma długimi materiałami, dokumentującymi co tam się wydarzyło i co kto miał do powiedzenia. Ogólnie to przynajmniej jakiś stream, powinien być w takich przypadkach standardem.
Tak więc ja bym jednak naszych firm tutaj nie obwiniał, bo zakładam że Trevor nie włączył po prostu slajdu i nie zszedł bez słowa ze sceny. On coś mówił i nawet zakłądając że mówił bez ładu i składu, to fajnie byłoby mieć możliwość obejrzenia filmu i własnej oceny czy tak rzeczywiście było. A o języku wspomniałem dlatego, że jednak po imprezach odbywających się tam gdzie angielski jest językiem natywnym, czyli w USA, Irlandii czy np. Angli bądź Kanadzie mógłbym liczyć na zacytowanie choćby jednego czy dwóch zdań na forum z tej czy innej wypowiedzi. Tutaj tego nie było, nie tylko w kontekście naszych firm od AOS 4, ale chyba w ogóle nie opisano żadnego wystąpienia spośród kilkunastu gości na scenie. Trudno to jakoś racjonalnie wytłumaczyć, dlatego napomknąłem o zdaniu Radzika z jednego z podcastów, nomen omen chyba poświęconego jednej z poprzednich edycji Amiga Germany, gdzie powiedział coś w stylu (cytuję z pamięci) "W Holandii to byle żul rozmawia po angielsku, a w Niemczech prawie nikt".
Oczywiście niezależnie od tego że organizatorzy Amiga 34 Germany się nie popisali, to masz rację że mgółby pojść jakiś przekaz, oświadczenie prasowe jak to kiedyś A-EON miał w zwyczaju robić na swojej stronie. No ale to nie nowość że przestał to robić. Oczywiście nie wykluczam że Trevor może coś tam przekazać na swoim blogu, nie będzie to może profesjonalne oświadczenie, ale przynajmniej mogłoby rzucić więcej szczegółów i konkretów choćby na sprawę tego slajdu. Na razie pisał nam jednak że przez ten wyjazd do Niemiec i natłok zajęć sypiał w ostatnich dniach po dwie trzy godziny na dobę, więc nie wiem czy można liczyć na jakiś wpis przed 25 października. Dlatego też wspomniałem by poczekać na AmiWest, w końcu do tego wydarzenia pozostało już kilka dni, a tam przynajmniej będzie można liczyć na materiały z przemówień i relacje z najważniejszych wypowiedzi na amiforach. Ten zaznaczony na czerwono napis "Limited Edition Run" jednak daje sporą nadzieję iż nadchodzący AmiWest dla chętnych na Tabora może być inny od poprzednich i że na Amiwest 2020 nie trzeba będzie czekać.
|