Radek Cz napisał(a):
Co do samej listy, na pewno pogram w WipeOuta 2097, to jedna z moich ulubionych gier na PS1,
super wrażenia przy dobrej muzie "Cudownego Dziecka". Poza tym Warcraft i Diablo, grałem w nie tylko
na konsoli, ale w pierwszej z nich, niska rozdzielczość, sterowanie i brak możliwości grania po sieci,
bardzo dużo tej grze zabrały. Diablo natomiast, bardzo miłe z super muzyką na gitarze klasycznej.
Bardzo ciekawy jestem jak to będzie wyglądać pod AOS4.
Zupełnie nie żałuję natomiast Resident Evil, Need for Speed, te gry mnie nic, a nic nie pociągały, podobnie
zresztą jak seria Final Fantasy. Zagrywałem się natomiast w pierwszą część Vandal Hearts (drugą skopali
na maks, gównianą grafiką, ale przede wszystkim sztywnym określeniem kolejności ruchu postaciami)
i Gran Turismo. ależ mi się na wspominki zerbało. Kurde to był czas, kiedy wszystko jeszcze jakoś tak
mocno rajcowało, a teraz... coraz mniej.
Resident Evil to akurat na TOP 30 zasługuje, miał swoj klimat, chociaż nie taki jak późniejszy Silent Hill. Co do reszty to się zgadzam. Gdybym ja osobiście układał tę listę, to na pewno nie mogłoby zabraknąć na niej Gran Turismo z PSX, jak i HoM&M II, które ewidentnie najbardziej męczylem pod ShapeShifterem. Z tematyki Star Wars nie zapomniałbym z pewnością o Rebel Assault 2, w tamtych czasach robiło ogromne wrażenie i które oczywiście ukończyłem w całości na emulatorze Maca.