Mufa napisał(a):
Tak z ciekawości czy było tam coś czego nie wiemy? Czy też po prostu n-te pisanie o odciśniętej łapie psa na obudowie, odejściu Minera z Atari, inwestycji dentystów w projekt Lorraine, próbie wykupienia Amigi przez Tramiela i ostatecznym wykupie przez Commodore za wyższą cenę w ostatnim możliwym terminie?
Nie czytałem tej książki, ale wydaje mi się, że to może być niepełne kompendium historii Amigi. Obejmuje tylko lata Commodore zupełnie zapominając i pomijając lata późniejsze, w tym czasy Escomu, czasy 1995-2002, które są dla mnie najważniejszym okresem.
Gdyby książkę współredagował np. taki redaktor jak Marek Pampuch, osoba bardzo zaangażowana w tych latach, książka wyglądała by zupełnie inaczej.
Widzę, że książka obejmuje tylko lata, kiedy autorzy byli zaangażowani, czyli demoscena i gry z lat 1990-1992.
Już AGA jest traktowana w książce "po macoszemu", ale rozumiem, że autorzy odeszli od Amigi w tych latach. Takie podejście jest nieobiektywne, co według mnie nie powinno mieć miejsca w książce o historii.
Bardzo szanuję grupy demoescenowe, mam do nich ogromny sentyment, ale widzę że te osoby opuściły Amigę już w 1993-1994 roku.
Powinna według mnie powstać książka uzupełniająca - opisująca lata późniejsze i doświadczenia osób wtedy zaangażowanych.
Taka jest moja opinia.