Forum AmigaOne Zone
https://forum.amigaone.pl/

Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik
https://forum.amigaone.pl/ksiega-zyczen-i-zazalen-f9/return-to-castle-wolfenstein-recenzja-i-poradnik-t956.html
Strona 1 z 1

Autor:  Mufa [ środa, 8 lut 2017, 15:50 ]
Tytuł:  Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Plebiscyt naszych forumowiczów na najlepszą grę roku dobiegł końca. Niespodzienek nie było (no może poza małą liczbą  osób głosujących), w kategorii Amigi klasycznej zwyciężyła gra Tanks Furry, którą miałem okazję zrecenzować już w marcu. W kategorii AmigaOS 4, zasłużenie zwyciężył Return To Castle Wolfenstein, którego opis zamieściłem dzisiaj.

Autor:  amigowiec [ czwartek, 9 lut 2017, 07:28 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Początek artykułu bardzo fajny. Niestety im dalej...
Odebrałem wrażenie, że tekst pisany był przez osobę, która przez ostatnie 15 lat była zahibernowana i kompletnie nie ma pojęcia o świecie gier video.
Powaznie, czy AmigaOne X1000 (Amigi NG) są tak kiepskie, że jedyne co można to porównywać je do klasycznych Amig?
Przecież to mniej więcej tak, jakby porównywać IBM 5150 do przeciętnego PC z połowy lat 90-tych (486/Pentium).
Mufa, w "wiele gier 3d grałeś"? Chyba na Amidze bądź w latach 90-tych...
AmigiNG powinno się porównywać do tego, z czym mamy do czynienia dziś na innych maszynach (niezależnie czy to Pc czy konsole) b to przecież sprzęt, o którym dumnie pisze się NG i który, przynajmniej w założeniach, jest w miarę nowoczesny.
Ten tekst pokazuje, iz AmigiNG traktuje się jak upośledzone dziecko informatyki - takie fajne, takie super tylko za żadne skarby nie porównuj ich do normalnych sprzetów, bo to przecież inna kategoria. Czyżby?
Smutne, że ta, w sumie, fajna gra jest szczytem na co dziś stać te komputery. RtCW wizuanie, pod względem mechanik, dzieli niemierzalna praktycznie przepaść z tym co, gamingowo, oferują inne platformy.
Ciekawy, skądinąd, jest fakt, iż gra fluktuuje między 30 a 60 fps w 4:3. Serio? w 2017 r gra z ery PS2/Xboxa ma problem z działaniem na sprzęcie za 10000 zł?

Autor:  parallax [ czwartek, 9 lut 2017, 08:50 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

amigowiec napisał(a):
gra fluktuuje między 30 a 60 fps w 4:3. Serio? w 2017 r gra z ery PS2/Xboxa ma problem z działaniem na sprzęcie za 10000 zł?

Można zrobić taki port, że gra będzie wyciskać między 2 a 3 FPS na najnowszym sprzęcie za 30 000 zł :roll:

Autor:  Mufa [ czwartek, 9 lut 2017, 14:10 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Tak grałem w wiele gier FPP, TPP na Amidze, bo jak zaznaczyłem wyraźnie w recenzji ne pececie nie grywam w ogóle (wyjątkami z przeszłości seria Hom&M, King's Bounty, ale to nie ma tutaj nic do rzeczy), a na konsolach też nie grywam w tego typu gry. Zaznaczyłem też wyraźnie że na pececie takie rozwiązania są znane od lat.

Nie będę pisał kolejnej banalenej recenzji, wzorowanej na dziesiątkach recek z z serwisu typu Gry Online i tym podobnych. Gdybym to robił, niczym nie rózniłbym się o tych co dzisiaj ja PPA i eXecu bezsensownie recenzują po raz 120 SuperFroga, co tak często ostro krytykowałem. Moja recenzja jest na swój sposób sensowna i nowa, gdyż pisana przez amigowca, dla amigowca i z uwzględnieniem amigowych realiów.

Odwołuję się zatem do gier działających, bądź przeportowanych wcześniej na AmigaOS (zarowno w wersji trzeciej jak i czwartej, bo dla mnie to jedna platforma). Tych powstało w sumie około 60 - 80 pozycji, w zdecydowaną większość zagrałem, stąd pozwoliłem sobie na stwierdzenie że grałem w wiele tego typu gier. Oczywiście wiem że to pojęcie względne, gdyż nie jeden maniakalny gracz, tyle tytułów FPP zalicza w rok. Ja jednak sądzę maniakalni gracze, szukający nowinek technicznych odeszli na pecety i konsole już ponad 20 lat temu. Ci którzy gierczą na Amidze dzisiaj, to raczej "niedzielni gracze", tacy co sobie od czasu do czasu pykną bo jest okazja, bo ktoś zrobił port. To dla nich, a nie dla weteranów, którzy od dekad w dzień w dzień mordują swoje pecety przy kolejnych tytułach, był ten tekst.

Czy to że ktoś nie gra w dzisiejsze gry na pececie oznacza że jest "zachibernowany" :?: No cóż, niech Ci będzie że tak. To mój świadomy wybór, jesli chcesz poświęcać dużo czasu na swoje hobby, to z niektórych innych czsochłonnych rzeczy musisz rezygnować. Ja zrezygnowałem z nich bez żalu. Zresztą gdy chcę pograć w coś fajnego, to nawet na tak niszowej platformie jak AmigaOS 4, która ma 850 pozycji natywnych i pewnie ze 100 000 takich, które można zaemulować, zawsze mam wybór. Nie jestem w stanie ograć tego do końca życia, mogę więc się dalej "hibernować", ze spokojem oczekując co przyniesie przyszłość.

Autor:  amigowiec [ czwartek, 9 lut 2017, 17:31 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Dzieki za odpowiedz. Musze przyznac, ze choc Twoje podejscie jest mi calkowicie obce to jednak, w przypadku srodowiska AmigNG, masz sporo racji. Napisalbym "niestety" ale nie mnie je oceniac.
Swoja droga, prztyk w strone PPA troche chybiony skoro gra miala tam recenzje 4 lata temu...
http://www.ppa.pl/gry/return-to-castle-wolfenstein.html

Autor:  swinkamor12 [ czwartek, 9 lut 2017, 17:54 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Ja gram w Quake I, i zacząłem ostatnio Quake II i Heretic II na Amiga Os.
Na nowszych grach mi nie zależy.
PC - nie chce mi się. Po prostu mam dość tego sprzętu w pracy i w domu już mi się nie chce.
Współczesne konsole to pc czyli też - nie chce mi się.
Może se kupię PS 1.
Czy ktoś wie czy mi pójdzie pierwszy Tomb Rider na PS2?

Autor:  philipo [ czwartek, 9 lut 2017, 18:13 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Tak w Tomb Rider z PSXa można grać na PS2 tylko do zapisywania stanu gry potrzeba karty pamięci z Szaraka.
Tu masz liste gier z PS1 niekompatybilnych z PS2 http://old.retroage.net/index.php?option=com_multicategories&view=article&id=5615:playstation-2&catid=65:konsole&Itemid=556

Autor:  amigowiec [ czwartek, 9 lut 2017, 19:07 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

LOL@ "dzisiejsze konsole to pecety".
Pomijajac, ze to stwierdzenie pieknie pokazuje ignorancje i brak podstawowej wiedzy w temacie, to czym sa AmigiNG jak nie zwyklymi pecetami? OS nagle czyni z nich cos lepszego?
Swoja droga, takie WiiU to przeciez niemal AmigaOne...
:)

Autor:  swinkamor12 [ piątek, 10 lut 2017, 05:16 ]
Tytuł:  Re: Return To Castle Wolfenstein - recenzja i poradnik

Nowe amigi są interesujące bo nie są pecetami - nie mają cpu x86 i soft z amigi chodzi na nich lepiej niż na amigach od commodore.
A że najnowsze gry nie chodzą?
A kogo to obchodzi.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/