Czego nie da się zrobić na Amidze to zrobię na PC
które i tak koło niej stoi, chodzi prawie 24h, bo ciągle ktoś z niego korzysta. DLa mnie to tylko przełączyć monitor w inne źródło. Linux przestał mnie fascynować dawno temu
, choć rozumiem, jak ktoś używa Amigi jako głównego komputera to ma to sens. Amigą mogę się bawić i robić na niej to, co da się zrobić. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce gdy się pojawi Tabor, mam podobne odczucia w przypadku blendera i przeglądarki www. Niby mógłbym używać edytora Blendea na Amidze, a render robić na pc bo szybciej, mógłbym przeglądać strony na Amidze (gdyby była przeglądarka ), choć nie robię tego nawet na notebooku z 2 rdzeniowym procesorem bo mnie krew zalewa przy kilkunastu zakładkach jak muli - wole PC z 6 rdzeniowym Ryzenem.
Tabor to tak nietypowy produkt, że kupią go tacy dziwacy (bez obrazy) jak ja i Bóg jeden wie co będą na nim robić