Forum AmigaOne Zone
https://forum.amigaone.pl/

Linux na Amidze One X5000
https://forum.amigaone.pl/linux-f8/linux-na-amidze-one-x5000-t787.html
Strona 1 z 1

Autor:  Mufa [ poniedziałek, 1 lut 2016, 08:26 ]
Tytuł:  Linux na Amidze One X5000

Na filmie są pokazane przeglądarki internetowe w akcji, zarówno natywny Firefox jak i arosowe Odyssey pod emulatorem X86. Autor uruchamia tam m.in. jedocześnie emulator Quemu, emulator E-UAE oraz kilka gier 3D, co pokazuje że X5000 ma "pałera".

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qdOLLVk6I1A[/youtube]

Autor:  Radek Cz [ poniedziałek, 1 lut 2016, 16:19 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Tak, jakiś czas temu robili porównania szybkości i nawet pod nie w pełni działającym AOSem działa sporo szybciej niż X1000.
Zastanawiam się o ile szybsza będzie p5040.

Odnośnie linuksa. Jak tylko będzie wersja na płycie którą będę mógł zainstalować bez większych ceregieli, to z pewnością
sprawdzę jak to działa. Linuks mnie zniechęca tymi wszystkimi kernelami, dystrybucjami, nakładkami i całym mrowiem
innych rzeczy. Ciężko się zastanawiam, po co robią tyle różnych wersji, a chłopaki z A-Eonu je przystosowują do Amig.
Nie starczyłoby dopracować jednej? O co w tym chodzi?

Autor:  parallax [ poniedziałek, 1 lut 2016, 16:49 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Bo pod linuksa są takie programy, których nie ma pod AmigaOS i przyciąga dodatkowo klientelę :roll:

Autor:  Radek Cz [ poniedziałek, 1 lut 2016, 20:48 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

parallax napisał(a):
Bo pod linuksa są takie programy, których nie ma pod AmigaOS i przyciąga dodatkowo klientelę :roll:

To akurat doskonale wiem, ale dlaczego jest tyle różnych wersji, czy one się aż tak różnią, że dany program pod jedną biega a pod drugą już nie?

Autor:  parallax [ poniedziałek, 1 lut 2016, 21:21 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Może dlatego, że WiOO? :roll:

Autor:  Mufa [ poniedziałek, 1 lut 2016, 22:52 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Radek Cz napisał(a):
To akurat doskonale wiem, ale dlaczego jest tyle różnych wersji, czy one się aż tak różnią, że dany program pod jedną biega a pod drugą już nie?


No zdarza się. Na przykład oryginalny Firefox jest tylko od Ubuntu, bo fundacja Mozilla coś nie bardzo lubi się z innymi dystrybucjami. W efekcie na Mincie nie ma przeglądarki nazwanej Firefox tylko Iceweasel, podobnie jak na AmigaOS nie mogło być FF tylko był TimberWolf. W sumie niby to żadna różnica, ale czasami zdarzają się rzadkie sytuacje gdzie lepiej mieć oryginał.

Autor:  adam [ wtorek, 2 lut 2016, 00:22 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Myślę że niezupełnie ;-)
Mam na Mincie Firefoxa. Myślę że chodzi ci o pewne historie typu dołączanie niewolnych kodeków w dystrybucjach, i oprogramowania własnościowego.
Ale z Timberwolfem mogło być inaczej - FF jest darmowy - Timberwolf miał bounty. Poza tym mogło chodzić o to że nie był przeniesieniem a odmianą, nie było 100% funkcjonalności oryginału i dlatego nie dostał pozwolenia na "metkę".
Sprawa co jest a co nie dołączane do dystrybucji - łatwo rozwiązywalne, wręcz wygodnie - podpięte odpowiednie serwery z paczkami, to takie "na papierze" nie dołączone, bo każdy za 10 minut ma na dysku ;-)

Będę się upierał że dołączanie linuksa do Amig NG to nie tylko ściąganie nowej klienteli - linuksiarze są raczej przyzwyczajeni do darmowości, aczkolwiek są wyjątki. Może bardziej chodzić o to żeby taka AmigaOne mogła służyć jako podstawowy komputer - np. Mufa jeszcze (a już na pewno dosyć niedawno) pisał że tak właśnie jest w jego przypadku. AmigaOne podstawowym komputerem, do gier - konsola.

Linuks pozwala przetrwać jak coś nie zadziała pod AmigaOS (słynne przelewy, usługi w chmurze, i t.p.).

Autor:  Mufa [ wtorek, 2 lut 2016, 09:28 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

To że się da zainstalować Firefoxa to nie tajemnica. Pytanie czy każdemu się chce (skoro ma podobną) i czy każdy początkujący użytkownik o takiej możliwości wie.

Co do Timberwolfa cytując za Wikipedią "W 2006 roku Fundacja zabroniła posługiwania się swoimi znakami towarowymi dla zmodyfikowanych programów bazujących na źródłach Mozilli". Z tego co się orientuję to TimberWolf mógłby nosić nazwę Firefox, gdyby usyskał oficjalną akceptację ze strony fundacji Mozilla. Tyle że:

1. Friedeni prawdopodobnie nigdy o taką akceptację nie występowali, bo i przeglądarka była na etapie RC i miała swoje braki.

2. Nawet gdyby występowali, to pewnie by jej nie otrzymali ze względu na wspomniane braki, takie jak np. brak możliwości pisania z użyciem polskich liter.

3. Najpewniej od samego początku wcale jej nie chcieli, stworzono wszak logo z wilkiem, stosowny launcher i takie tam, więc pewnie założenia były takie by postawić na nową własną markę.

A co do znowu cytując Wikipedię "Iceweasel – odpowiednik przeglądarki Mozilla Firefox w dystrybucji Linuksa Debian. Powodem jego powstania był konflikt pomiędzy społecznością Debiana a Fundacją Mozilla".. A konflikt wynikał z tego co napisałem powyżej, czyli z restrykcyjnego, przypominającego komercję podejścia Mozillli do swoich znaków towarowych, co nie pasuje do wolnej i otwartej filozofii Debiana.

Autor:  parallax [ wtorek, 2 lut 2016, 09:32 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

adam napisał(a):
Linuks pozwala przetrwać jak coś nie zadziała pod AmigaOS (słynne przelewy, usługi w chmurze, i t.p.).


No dokładnie. Trzeba cały czas pamiętać, że AmigaOS obecnie jest rozwijany przez hobbystów dla hobbystów i wszystkiego (żeby wszystkich zadowolić) się nie ogarnie :roll:

Autor:  Mufa [ wtorek, 2 lut 2016, 09:59 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

parallax napisał(a):
adam napisał(a):
Linuks pozwala przetrwać jak coś nie zadziała pod AmigaOS (słynne przelewy, usługi w chmurze, i t.p.).


No dokładnie. Trzeba cały czas pamiętać, że AmigaOS obecnie jest rozwijany przez hobbystów dla hobbystów i wszystkiego (żeby wszystkich zadowolić) się nie ogarnie :roll:


Pomijając już fakt że Adam jak zwykle trochę przesadza (dziś drugi dzień miesiąca, więc przelewy pewnie będę robił... jak zwykle od wielu lat na Amidze pod AmigaOS), to i niewątpliwie ma sporo racji. Pamiętam jak w latach 2004 - 2006 miałem w domu tylko Amigę One G4XE + A1200 030 i żadnego peceta. Wówczas w sytuacjach podbramkowych Debian okazywał się ostatnią deską ratunku. Teraz to w sumie jeśli z rzadka mnie przyciśnie jakaś sprawa ponad siły Amigi to posiłkuję się pecetem, z drugiej strony wiem dobrze że wciąż jest niewielka grupka hardcorowców, która postawiła sobie za cel nie mieć w domu peceta, więc faktycznie w takich przypadkach bez Linuxa byłoby ciężko.

Ja jednak zwrócę uwagę na jeszcze jeden fakt, który z pewnością dla A-EONu jako producenta sprzętu jest nie mniej istotny - mianowicie testowanie hardware. Jak by mieli przetestować to czy ich sprzęt nie sprawia żadnych problemów przy równoczesnym obciążeniu dwóch rdzeni? Jak by mieli sprawdzić takiego Tabora, czy wcześniej, zanim powstał dedykowany na nie AmigaOS 4 X5000 i X1000? Dlatego nie dziwię się że dbają by Linux na ich komputerach był na czasie.

A co do mnogości dystrybucji, to w zasadzie podstawą jest kernel, jak już masz opracowany kernel (który jest niezależny od dystrybucji) to już masz niemal wszystko, ewentualnie jeszcze można popracować przy pliku initrd dla danej dystrybucji. Xeno 74 jest fanem Linuksa, wygląda na to że przenoszenie go na Amigę sprawia mu przyjemność, więc stara się by zadziałało wszystko co jeszcze jako tako wspiera PPC. A w sumie nie ma tego aż tak dużo, na palcach jednej ręki można policzyć, kiedyś (choćby jeszcze 4 - 5 lat temu w początkach żywota X1000) tych dystrybucji było więcej.

Autor:  Radek Cz [ wtorek, 2 lut 2016, 14:01 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Dzięki Mufa za rozjaśnienie sytuacji. Ja w tej chwili nie mam ani czasu ani sił żeby się zagłębiać w linuksy.
Z wielką chęcią poczytałbym jak wygląda instalacja tego systemu na Amidze, na przykład X1000,
wraz z opisem co to jest kernel, initrd i wszystko inne niezbędne do instalacji. Ponad to, co jaka
dystrybucja nam daje a czego brakuje.

Niestety muszę trochę po marudzić. Jak to w naszym światku bywa, większość tego co się
dzieje to partyzantka. Nie inaczej jest w przypadku linuksa, w tym wypadku dla X5000 bo nie
wiem jak mają się sprawy odnośnie innych sprzętów.
Gdy kupowałem Cyrusa, zaproponowano mi kupno linuksa, nie zastanawiając się dopłaciłem.
Z tym że to była płyta dla X1000 i mogłem sobie ją w buty włożyć, dlaczego mi ją wciśnięto
przy zakupie X5000? Wiadomo dlaczego... szkoda tylko że nie poinformowano mnie że to strata kasy.

Poza tym, nigdzie nie znalazłem żadnego wiki czy nawet posta na forum, jak od początku do końca podejść
do linuksa, taki tutek dla zielonych, czy oni uważają że wszyscy wszystko znają i nic nie trzeba nikomu
mówić. W wypadku AmigaOSa nie ma kłopotu, bo poza dodanymi nowościami system działa i wygląda tak
samo jak klasyk. Ale linuks nie jest taki banalny. W ten sposób zrażają do siebie ewentualnych chętnych do testów
i pomocy.

Autor:  Mufa [ wtorek, 2 lut 2016, 17:51 ]
Tytuł:  Re: Linux na Amidze One X5000

Nie wiem jak to wygląda w przypadku X5000 ale w przypadku X1000 szczegółowych instrukcji instalacji Linuksa nie brakuje. Co do moich ostatnich bojów z instalacją linucha, jak już pisałem wcześniej kernel nie wspierał Radeona HD R9. Na szczęście sytuacja na tym polu zmienia się dosyć dynamicznie i teraz nie mam już czarnego ekranu po załadowaniu jajka i mogę kontynuować instalkę. Niestety instalacja nie przebiega standardowo, gdyż na pewnym etapie wywala komunikat o braku modułów kernela. W tych instrukcjach dla X1000 pisze że wówczas komendą mkdir należy utworzyć stosowny katalog dla modułów kernela. Niestety w moim przypadku niewiele to daje gdyż za chwilę instalacja zatrzymuje nie mogąc wykryć dysków. Na kilka prób jeden jedyny raz wykryło mi dyski ale zaraz potem w kolejnym kroku poświęconym partycjonowaniu te dyski zgubiło. Nie wiem gdzie jest problem, być może leży w tym że dysk linuksowy mam wpięty do starego interfejsu PATA. Niemniej, kilka lat temu w czasach kernela 3.x nie miałem problemu z instalacją pingwina na dysku IDE, no i nie miałem też tego dziwnego komunikatu o braku modułów jądra.

No dobrze od czwartku do 14 lutego będę korzystał z zaległego urlopu. Niczego nie obiecuję, gdyż zaplanowałem sobie tyle długo odkładanych spraw do załatwienia że nie wiem czy przez te kilka dni się z tym wszystkim wyrobię. Niemniej o ile wygospodaruję kilka wolnych godzin postaram się podejść jeszcze raz do Linuksa i o ile tym razem skończy się to powodzeniem napisać jakiś artek o pingwinie na X1000 (choć już jeden kilka lat temu napisałem).

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/