Przemek napisał(a):
Tobie dałem inny link niż ten, z którego sam instalowałem. Teraz rzeczywiście działa...ale nic fajnego.
Jak Ci się chce to poszukaj tego Eurofightera2000 z '97. Na filmach gra wygląda na wymagającą, to niby następca TFXa, który był na Ami.
No cóż widzę że jesteś fanem lotniczych symulacji czyli gustujesz w kompletnie odmiennych klimatach niż ja. Dla mnie DOSBOX jest przede wszystkim podkładką pod świetne gry strategiczne, ewentualnie z niewielką domieszką zręcznościówek, których nie miałem okazji doświadczyć czy to na Amidze czy emulatorach konsol.
Eurofightera 2000 z 1997 roku szukałem, lecz prawdopodobnie takowy nie istnieje. Nic nie mówi o nim Wikipedia, ale też i znakomita i rzetelna (w przeciwieństwie do amigowego HOL) baza danych Moby Games przedstawia jedynie Eurofightera2000 z 1995r, a potem dopiero wersję Windows z roku 2001r. Domyślam się więc że może chodziło Ci o jakąś reedycję, tudzież sugerowałeś się datą wydania amigowego TFX, który faktycznie wyszedł w okolicach 1996 czy 1997r (zresztą półoficjalnie). Natomiast TFX pecetowy wyszedł już w 1993 roku, a jego kontynuacja czyli właśnie Eurofighter 2000 dwa lata później.
Zatem wiele nie kombinując wziąłem na warsztat wersję dla DOS z 1995 roku. Ciekawostką, którą zaywaźyłem przy instalacji gry było info że posiadam jedynie 256MB wolnego miejsca na twardym dysku. Tak naprawdę to moja partycja emulacja ma 100GB przestrzeni, z czego około 66GB jest wolne, a sam katalog "pecet" waży teraz 4GB. Znaczy że MS-DOS ma ograniczenia co do wielkości obsługiwanych partycji, ciekawe czy kiedykolwiek będzie to miało swoje przełożenie na działanie tego środowiska pod DOSBoxem, czy też do katalogu "pecet" będę mógł dogrywać dane w nieskończoność?
Tak czy owak ograniczenie nie miało żadnego wpływu na grę, która potrzebowała jedynie około 66MB przestrzeni dyskowej. uruchomiłem to na X1000 no i faktycznie szału nie ma. Co prawda, jak napisałem wcześniej symulatory to dla mnie czarna magia i losowo wciskając klawisze nie byłem w stanie nawet ogarnąć gdzie "dodaje się gazu", jednak obserwując odświeżanie grafiki przy poruszaniu się w stanie bezwładności, śmiem twierdzić że miłośnicy symulacji mogliby czuć w przypadku X1000 niedosyt. Możliwe że byłoby całkiem ok na X5000, która pod DOSBoxem jest mniej więcej dwa razy szybsza. Natomiast nie mogę tego zweryfikować, gdyż z racji że prowadzę dosyć nietypowy tryb życia polegający na tym że mniej więcej 50% czasu spędzam mieszkając na blowowisku a drugie 50% w domu za miastem, jakiś czas temu podjąłem decyzję że rozdzielę swoje Amigi, tak by zawsze mieć do którejś dostęp. X5040 została w mieszkaniu w mieście, będę tam prawdopodobnie nie wcześniej niż jutro wieczorem.