No warto mu zapłacić, ale jak sobie zrobił trud, by zrobić przeglądarkę dla MOSa to niech mu płacą MOSowcy. NinjaCybrog zapłacił mu za udostępnienie jakichś poprawek dla WebKita (jeszcze pytanie jakich, bo np. zrobienie z przeglądarki wielowątkowej, browsera jednowątkowego, czym chwalił się Jaca idzie w sprzeczności z założeniami dalszego rozwoju AmigaOS 4), jednocześnie stwierdził, że całościowy kod przeglądarki, cytuję
"His morphos specific code however is of no use to any other Amigoid platform as it uses a MorphOS specific Objective-C based framework, so there'd still be a lot of work to do.". A myślę że ten człowiek wie co mówi w temacie browserów na PPC, bo zdaje się kiedyś chwalił się iż brał w pracach nad browserem dla konsoli Playstation 3.
Ja rozumiem, że wróciłeś po wielu latach przerwy do Amigi i nie masz żadnych uprzedzeń, co do wojenek programistów z różnych opcji i to całkiem naturalna reakcja, ja też tak miałem w okolicach 2003r, kiedy już przymierzałem się już do zakupu AmigaOS 4, ale MOSa traktowałem z życzliwością. Natomiast wracając do historii płacenie MOSowym programistom za przeglądarkę. To pamiętam jak dziś bounty na przeglądarkę Sputnik, oczywiście Marcik podobnie jak Jaca też bardzo nie lubił AmigaOS, więc wił się jak piskorz, że to nie jego system, że to nie jego hobby itd. Ostatecznie oświadczył, że jak ma się poświęcić to chce 3100 euro (dwa razy więcej niż chciał za wersję dla MOSa), co zostało oczywiście uzbierane na momencie. No, a jaki był finał
to możesz przeczytać tutaj..
Kolejne podejście to bounty ogłoszone przez
FABa na Odyssey. Dodam, bo zapewne wtedy nie amigowałeś, że my mieliśmy swoje OWB (i to wcześniej niż niebiescy), mieliśmy też nawet port niebieskiego OWB czyli OWB-MUI. To co obiecywał FAB to źródła w najnowszej wersji Odyssey (faktycznie dał najnowsze wtedy 1.23, ale ciekawe, że potem pojawiły się jakieś kosmetyczne poprawki, czyli Odyssey 1.24 i 1.25, którego my nigdy nie mieliśmy) oraz jakieś zapowiedzi między wierszami, że jak będzie dalszy rozwój, no to my będziemy dostawać najnowsze źródła. Dziś wiemy, że miał gdzieś naszą społeczność a bounty ogłosił
tylko i wyłącznie dlatego że wybierał się na "amiemeryturę" i chciał jeszcze skosić hajs od naiwnych czerwonych, wszak 7.5 tysiąca euro na ulicy nie leży.
Największym atutem tej Odyssey miała być obsługa YT w trybie pełnoekranowym, tyle tylko, że było to tak skopane, że dopiero po kilku latach i tytanicznej pracy Kas1e udało się tę funkcjonalność nam uzyskać. Jednakowoż było to już w momencie, kiedy silnik przeglądarki był mocno przestarzały. No więc co uzyskaliśmy wtedy, trochę nowszą odsłonę MUI-OWB, którą i tak mieliśmy już wcześniej. Były duże nadzieje a wyszliśmy jak Zabłocki na mydle.
Teraz historia znowu się powtarza. Jest programista, który wybitnie nie lubi AmigaOS 4 (moim zdaniem nawet gorzej niż poprzednicy), co zresztą zauważają nie tylko ludzie obeznani w naszym rodzimym kraju, ale ludzie z zachodu, którzy np. nie słuchają polskich podcastów itp. (
zobacz wypowiedź np. Antona P, człowieka niezwykle zrównoważonego i stonowanego). No i chce wydusić trochę hajsu jak najmniejszym kosztem, sprzedając tak jak poprzednicy jedynie nadzieję, tym razem w postaci "licencji" na Wayfarera.
Wiesz zupełnie inaczej byłoby, gdyby Jaca udowodnił, że się mylę, zrobił jakiś krok typu zbudowanie surowego silnika, np. bez obsługi bookmarków YT i innych funkcjonalności i powiedział coś w stylu "
Widzicie pokazałem, że mogę Wam to zrobić, jak położycie na stół te 20 tysięcy euro (zdaje się tyle chciał za licencję)
to dorobię pozostałe funkcjonalności". No albo zrobił jakieś demo, jak to ma miejsce w przypadku IBrowse i powiedział
"MorphOS to moje hobby i mój system, więc jego użytkownicy mają to za darmo, ale AmigaOS 4 to nie mój system, więc będę Wam sprzedawał klucze rejestracyjne po 50 euro". To faktycznie uznałbym, że słanie mu kasy może mieć jakiś sens. No ale na teraz wygląda to tak, że gościu jako programista w Kanadzie, jak mniemam mówiąc kolokwialnie "ma co do gara włożyć", a jak chce jakieś ekstra napiwki z hobby to niech mu dają je CI dla których tworzy. Prawda jest taka, że dla AmigaOS 4 nigdy nic nie stworzył, nie tworzy i nie będzie tworzył, więc co oczywiste ja wolę dawać kasę tym, którzy tworzą dla mojego systemu. Natomiast opierając się na nie najlepszych doświadczeniach z przeszłości w zakresie "kolaborowania z konkurencją" doradzam by inni nie powtarzali starych błędów. Oczywiście to na co ktoś wydaje kasę to jest jego prywatna sprawa, jeśli np. jakiś Ukrainiec uzna, że być może dobrym sposobem będzie wysłanie kasy Putinowi, by ten przeistoczył się nagle w przyjaciela ich kraju, to ja tego mu zabronić nie mogę, tak samo, jak nie mogę zabronić jakiemuś amigowcowi wysyłanie kasy, dla Jacy by ten stał się przyjacielem AmigaOS 4, choć w obu przypadkach rezultat jest do przewidzenia.