Forum AmigaOne Zone

Bardzo fajny tekst , jestem na etapie kolekcjonowania co ciekawszych programów z każdej dziedziny zycia komputerowego z checią realnego korzystania w domu z Amigi by nie posiłkować się pecetem. I jest to już któryś z kolei artykuł poruszający przegląd programów na os4 z jakiejś dziedziny super Mam nadzieję że pójdziesz dalej i bedzie tego więcej bo czasem samotne przegladanie aminetu i os4depot potrafi niezle czlowieka zamulić:)
Mam jednak prośbę i propozycję czy można na forum zrobić kurs np programu Gimp, Hollywood czy Blender i w odcinkach kolejno pokazywać to i owo. Szczególnie Hollywood który nie jest programem tanim warto poznać zanim wyda się dużą kasę. Czy byłby ktoś na siłach który podjął by się tego zadania ?

Najpierw to chcę zrobić opis Hollywooda 5 & Designera 3 jako całości, w miejsce tego którego nie przeniosłem z eXeca czyli opisu Hollywooda 2.5 i Designera 2.0. Jakieś "hollywoodzkie" tutoriale mógłbym robić, tylko pytanie dla kogo, skoro zdaje się że jedynie ja i Leon jesteśmy jedynymi jego polskimi posiadaczami. Znowu co do Gimpa i Blendera, to jest masa tutków na sieci produkowana przez zawodowców, z którymi nie mam się co równać. Pokusiłem się o ten tutek na boinga, bo to typowo amigowy temat. Może więc jeszcze napiszę tekst jak zrobić boinga pod Blenderem, ale raczej serii artków nie będzie.
No ale że by nie bylo że jestem głuchy na Twoje propozycje, to chcę Cię poinformować że właśnie dziś skończyłem pisac artka "Czym jest AmigaOS" (z myślą głównie o czytelnikach androidowych i innych, którzy nie mieli z nim dotąd do czynienia). Teraz trzeba to będzie tylko na spokojnie jeszcze raz przeczytać, nanieść poprawki, uzbroić w ilustrację i na dniach opublikować na D&B.

Ja jestem zainteresowany Hollywood 5 & Designer 3 i poważnie zastanawiam się nad kupnem tego oprogramowania . Nie wiem czy w tej chwili będzie mnie na to stać, ale być może nabędę na początek starszą wersję . Mam w planach zrobienie pewnej rzeczy dla Amigowców w formie multimedialnej encyklopedii, narazie nie chcę o tym za wiele mówić bo może zdarzyć się tak że nic z tego nie wyjdzie. Na poczatku myslałem o tym by było to zakodowane i chodziło wyłącznie na os4 ale sam nie dałbym rady gdyż nie znam się na programowaniu a z koderami z wolnym czasem jest również ciężko, dlatego chcę wykonać grafiki i animacje w Hollywood i wraz z tekstem poskładać to w tym programie do kupy. Wiem że jest to spory kombajn i dla kogoś nieobytego w tego typu programach może to być na początek spory problem.

Co do artykułu o Amiga Os juz nie mogę się doczekać , mój system dzięki pomocy jednego miłego Amigowca:) , jest na tyle stabilny i naprawdę fajnie oprogramowany ze można korzystac praktycznie z niego na co dzień . Praktycznie brakuje tylko polskich znaków i obsługi flasha by było super i nie trzeba się wstydzić a dla ludzi którzy nie widzieli go nigdy potrafi zrobić wrażenie:)

Jedno co mogę Ci odradzić to zakup starej wersji. Falkenhann cały czas dość dużo unowocześnia swój program na czym często traci kompatybilność wsteczna. Dla przykładu zrobiłem kiedyś jeszcze pod Hollyooda 2.5 gierkę "Kolorowe Jajca". Jak wyszedł Hollywood 3 i próbowałem to pod nim skompilować to wychodziły niezłe cyrki np. po przejściu pierwszej planszy od razu kierowało Cię do ostatniej, gratulującej ukończenia gry, albo wskazanie błędnego koloru było interpretowane przez program jako poprawna odpowiedź. Napisałem więc tę grę niemal od nowa, dodałem system "utraty żyć", bardziej inteligentne zliczanie punktów, losowość plansz. I co? I już w wersji 4.7, wiele z tych rzeczy zaczęło działać nie tak jak trzeba. Słowem lepiej nie zaczynać od starych wersji, bo jak Ci się spodoba i zapragniesz zaktualizować program, licząc na udoskonalenie starych projektów, może się okazać że szlag je trafił. Na dziś plecam coś robić na piątej wersji, zawsze to większa szansa że po pojawieniu się ewentualnej szóstki, kompatybilność z projektami z poprzedniej wersji będzie jeszcze akceptowalna.
Oczywiście pisałem o tworzeniu bardziej złożonych projektów, typu gry, w wypadku prostych prezentacji, kompatybilność nie sprawia takich problemów.



No to już jest na D&B.

Trochę to jest dziwne co piszesz. Właściwie w każdym rozwijanym programie masz możliwość otwarcia dokumentu/pliku w starym formacie i zapisu w nowym. I nowy wygląda i działa identycznie jak stary. To po prostu ma działać.

_________________
AmigaOne 500 (AMCC 460ex 1150 MHz), 2 GB RAM, Radeon 7750 (1GB, DDR5), karta dźwiękowa Envy24HT

Format jest caly czas ten sam HWS dla Hollywooda i HWD dla Designera, tyle ze jezyk caly czas ewoluuje. Pewne funkcje sa zastepowane nowszymi, lepszymi no i niestety cena za to jes kompatybilnosc. Oczywiscie nie jest tak ze starego skryptu nie wczytasz do nowego Hollywooda, nie jest tez tak ze on nie zadziala, problem w tym by zadzialal idealnie tak jak dzialal wczesniej - z tym niestety (przynajmniej w czesci przypadkow) moze byc problem.