Andreas Falkenhahn nie próżnuje i właśnie dostarczył nam nową wtyczkę do tworzenia i obsługi PDF. Powiem szczerze że dołączona przeglądarka, choć może nie imponuje wyszukanym GUI czy mnogoscią opcji, to jednak
miażdzy prędkością działania całą dotychczasową konkurencję. Mówi się często (zresztą nie bez przyczyny) że
Hollywood to nie jest najbardziej wydajny program, lecz na pewno nie jest tak w tym przypadku. żeby nie było za różowo to znalazłem też błąd. Przeglądarka nie radzi sobie z dokumentami, które znajdują się w katalogu z polskimi znakami, np. w katalogu "użytki", ale zaraz zgłoszę to autorowi. Wtyczkę można
pobrać ze strony Hollywood.