Forum AmigaOne Zone
https://forum.amigaone.pl/

Martwa Amiga ONE XE/G4
https://forum.amigaone.pl/sprzet-f4/martwa-amiga-one-xe-g4-t981.html
Strona 1 z 1

Autor:  sobi1 [ niedziela, 26 mar 2017, 23:20 ]
Tytuł:  Martwa Amiga ONE XE/G4

Cześć,

Jestem tutaj nowy. Ostatnio wpadła mi w ręce płyta jak w tytule. Niestety wydaję się że coś jej dolega. Po podłączeniu zasilania, wiatrak na CPU startuje ale nic nie pokazuje się na monitorze.
Na płycie jest pamięć Kingstona 2x512 MB ECC i karta AGP Radeon 9000pro.

Kto z połuniowo-środkowej Polski podjąłby się diagnozy i próby przywrócenia do życia?

Czekam na jakieś sugestie, co sprawdzić bądź namiary na speca .

A tak przy okazji, gdzie na tej płycie ustawia się napięcie zworkami J1 i J17 - to do mostka Arctika wg tego manuala

Dzięki
Pozdrawiam

Autor:  adam [ poniedziałek, 27 mar 2017, 11:27 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

To co możesz zrobić od ręki to przede wszystkim sprawdź czy nie ma mechanicznych uszkodzeń płyty, czy nie brakuje zworek, czy kondensatory nie są wybulone.
Samo obracanie się wiatraczka nie znaczy nic oprócz tego że przez płytę płynie prąd.
Zworki o które pytasz masz na samej górze. Zrobię ci zdjęcia z opisem i wrzucę.

Autor:  Mufa [ poniedziałek, 27 mar 2017, 12:07 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

Jak masz ustawione przełączniki dla mnożnika i FSB? Tutaj poradnik, jeśli masz FSB 133MHz i mnożnik większy niż 6 to już może być przyczyna kłopotów. Niektóre A1 XE pracuą z częstotliwością 933MHz, byli odważni, ktorzy z powodzeniem pracowali na prockach kręconych powyżej 1GHz, lecz niekiedy każda warość powyżej 800MHz oznaczała czarny erkan.

Druga rzecz to pamięć, A1 XE jest wrażliwa na pamięć i bardzo ciężko jest obsadzić ją dwoma modułami, tak by dobrze wszystko działało. Spróbuj pozostawić jedną kość, zobaczyć co się będzie działo.

Serwisu w połudnowej Polsce nie znajdziesz, co najwyżej możesz znaleźć byłych użytkowników tego komputera takich jak Zap czy Biax, którzy niestety od dawna się tutaj nie udzielają. Trzeba wysyłać sprzęt za granicę, ja swoją A1 naprawiałem w Amiga Center we Francji, lecz było to w 2006 roku, więc nie wiem na 100% czy Boulet się dalej serwisowaniem zajmuje (no ale strona wisi). Koszt o ile pamiętam to 300 bądź 350 euro razem z przesyłką, Przyczyną nie były żadne złe napięcia dla mostka północnego, czy uszkodzony moduł procesorowy (co ja wówczas podejrzewałem, gdyż przez pewien czas komp działał dobrze, tylko dokręcał się do 533MHz, nie osiągając ustawionego 933MHz) a najzwyklejsze popękane ściezki na którejś z warstw płyty głównej. Niestety jeden z bardziej znanych serwisów elektroniki w Bydgoszczy nie był w stanie tego stwierdzić, postanowiłem nie tracić czasu na dalsze próby w Polsce, tylko wysłać sprzęto do gościa, który ma schematy i dokumentację techniczną do płyty oraz doświadczenie w naprawie naszych niszowych komputerów.

Autor:  adam [ poniedziałek, 27 mar 2017, 12:13 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

Zrobiłem zdjęcia i dałem opis Zworki, przełączniki, zdjęcia płyty głównej

Autor:  adam [ poniedziałek, 27 mar 2017, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

Dziś odpaliłem swoją XE i wyszło kilka rzeczy.
Po pierwsze nie chciała wystartować z klawiaturą na USB. Na szczęście tę starą na PS/2 jeszcze miałem.
Po drugie - ekran po załadowaniu systemu migał (co kilka sekund robił się czarny). Stało się tak ponieważ podłączyłem go przez gniazdo DVI - nigdy wcześniej go nie używałem, w starym monitorze miałem tylko wyjście VGA więc korzystałem z adaptera. Idąc tym tropem znalazłem ten stary kabel z przejściówką - dalej to samo.
Podłączyłem samym tylko kablem VGA (na szczęście mój monitor je posiadał, co nie jest takie oczywiste w nowych monitorach) - i stał się cud. Pojawiło się "coś" z menu OSD, pasek postępu dojechał do 100% i monitor nawet nie mrugnął - obraz stabilny jak skała.
Wniosek z tego jest następujący: warto sprawdzić obraz na innym wyjściu z karty, i "pobawić się" w różne możliwości podłączenia do monitora.

Autor:  sobi1 [ piątek, 31 mar 2017, 08:48 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

adam napisał(a):
Zrobiłem zdjęcia i dałem opis Zworki, przełączniki, zdjęcia płyty głównej


Zworki mam ustawione tak samo jak na płycie.

Jeżeli chodzi o pamięci, to mam 2x256MB - KVR133X72RC3/256. Próbowałem obu, oraz pojedynczo w różnych bankach, ale bez efektu.

Słyszałem (czytałem), że jeżeli podłączę kabel do portu (no właśnie, którego) to powinna wyświetlić się konsola. Coś więcej możecie przybliżyć?

Druga sprawa to wygrzewanie karty procesora w piekarniku - tu chodziło chyba o zimne luty. Ktoś, coś więcej wie?

Autor:  adam [ piątek, 31 mar 2017, 12:31 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

Wygrzewania nie polecam. Jeśli powiedzie się - przedłużysz żywotność może o pół roku. To są środki ostateczne, i nie powinno się stosować takich metod w ciemno, bo przecież nie wiesz czy to to.
Piekarnik to są takie "domowe" sposoby. "Średniowiecze". Takie podejście do tematu to tak jakbyś pukał młotkiem w różne miejsca w nadziei że jakoś się naprawi. Najlepiej to wykluczać po kolei różne opcje.
Mógł na przykład "ktoś" przestawić w U-Boocie z AGP na PCI i już masz czarny ekran. Naprawdę jest dużo możliwości.
Z kablem to może chodzi ci o debugowanie przez port szeregowy, ale do tego potrzebny jest drugi komputer. Nigdy tego nie robiłem, betatesterzy systemu są lepiej zorientowani.

Autor:  Mufa [ piątek, 31 mar 2017, 14:39 ]
Tytuł:  Re: Martwa Amiga ONE XE/G4

Potrzeba peceta z odpowiednim gniazdem, tudzież zwykłego laptoa plus odpowiednia przejściówka z gniazda szeregowego na USB. Przy czym zalecana jest ta pierwsza opcja gdyż przejściówki mają generalnie nie najlepszą opinię (chociaż w moim przypadku to rozwiązanie się sprawdziło nie powodując żadnych problemów). Po stronie peceta program Putty, gdzie trzeba odpowiednio przypisać numer gniazda COM, no cała filozofia, na ekranie peceta powinny się wyświetlać komunikaty z Amigi.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/