Przemek napisał(a):
Żeby nie ciągnąć zbytnio teorii spiskowych napiszę tylko o kilku drobnych faktach. Kilka miesięcy temu Trevor rozmawiał z Davidem Pleasencem o koszcie konsolidacji i promocji Amigi. Na kilka dni przed rewelacjami, że Cloanto "kupiło wszystko" od AmigaInc. Trevor spotkał się z Mikiem. Jeżeli prawdą jest bezprawne użycie pieniędzy z konta pierwszego AEonu to Trevor mógł po prostu zacząć czyścić sprawy widząc, że z Benem Hermansem nie można rozwijać AmigaOS. I jeszcze jedno. Ten wesoły i przyjacielski obraz jaki roztacza Dickinson może być i prywatnie prawdziwy ale w branży naftowej dorobić się milionów może raczej tylko twardy gracz. Żeby nie powiedzieć ostrzej 
Stąd jego pobłażliwość dla Matthew Leamana i jego metod w relacjach z klientami.
I ostatnie. Czy właściciel Cloanto jest taki majętny, że czyści długi Ainc i ich kupuje? coś za dużo tych bogaczy w małym amigowym świecie
Stąd jego pobłażliwość dla Matthew Leamana i jego metod w relacjach z klientami.I ostatnie. Czy właściciel Cloanto jest taki majętny, że czyści długi Ainc i ich kupuje? coś za dużo tych bogaczy w małym amigowym świecie
No cóż długa majówka spowodowała że z braku innych zajęć zmusiłem się do odwiedzenia eXeca i przeczytania ichniejszego wywiadu z Trevorem. Widać bardzo dobrze że gościu mocno dba o to by nie zdradzać żadnych szczegółów technicznych. Najlepiej obrazuje to akapit o wydajności Tabora i SPE. Ja sam w oparciu o relacje innych betatesterów tej maszyny mógłbym podać ze 30 konkretnych i niekiedy bardzo ciekawych, wręcz spektakularnych wyników benchmarków, natomiast Dickonson, jako użytkownik tej maszyny mógłby podać praktycznie jak działa dowolny program, który utuchomił na Taborze. Mimo tego ograniczył się do powtórzenia tego co zostało napisane na blogu Hyperionu bodaj ze dwa czy trzy lata temu i to w czasach starej wersji kernela , chociaż w wywiadzie komentował nową.
Jednakowoż chociaż dla ludzi którzy oczekiwali konkretnych informacji na temat aktualnej obsługi płyt głównych, wywiad ten jest bezwartościowy, to od strony zagadnień "politycznych" wniósł nieco konkretów, które jak sądzę rozczarowały miłośników teorii spiskowych, a więc i redakcję samego eXeca.
Dickinson nie dał żadnych sygnałów iż jest po stronie Cloanto, powiedział w zasadzie to samo co mi na ubiegłorocznym Pixelu, że powinni usiąść porozmawiać i dojść do porozumienia. Zaznaczył że jest udziałowcem Hyperionu, co tym bardziej umniejsza prawdopodobieństwo na knucie z konkurencją w celu zniszczenia, w jakimś tam stopniu również jego firmy.
Zaznaczyl wyraźnie że Hyperion nie jest na sprzedaż, co moim zdaniem dementuje wszelkie plotki jakoby Hyperion lada chwila miał zbankrutować. Myślę że gdyby Hermans i spółka uznali że sytuacja firmy jest beznadziejna, to sami prosiliby się kupców o wybawienie ich z tego ciężaru.
Może mniej wprost, ale dla mnie czytelnie była postawiona sprawa Exec-SG. W wątku o X5040 stwierdził że płyta jest już w zasadzie oprogramowana i potrzeba tylko zaktualizowanej wersji systemu by mogła trafić na rynek. Według mojej wiedzy, to potrzeba jedynie zaktualizowanej wersji kernela, bo cała reszta systemu mogłaby zostać wzięta z edycji dla X5020. Zatem gdyby Trevor posiadał kernel i nie chciał czekać to mógłby go dołączyć np. do pakietu ES i już dziś sprzedawać X5040. Skoro tego nie zrobił to albo praw do kernela nie ma, albo też nie ma możliwości technicznych by dało się tego wygodnie użyć (wyobrażam sobie to tak iż musiałbyś rozpocząć instalację z z bootującej się płyty ES, po zainstalowaniu kernela przełożyć płytkę z AmigaOS 4.1 dla X5020). Choć zawsze możnaby kupić stary system, nowy kernel i samemu zmajstrować sobie ISO.
Może Trevor nie chce partyzantki, a moze po prostu nie ma pełnych praw do kernela (pomijajm już fakt iż plotki głoszą że kupił go od Friedenów, a poprawki pod kątem obsługi X5040 dodał inny programista). Jakkolwiek by nie było, powtórzę to samo co pisałem już wielokrotnie wcześniej, od strony praktycznej niczego to nie zmienia. Kernel jest rozwijany i testowany przez programistów Hyperionu i zapewne zawsze będzie elementem znajdującym się na płycie z systemem AmigaOS 4..
Jedyną iskrą nadziei jaką widzę jest fakt iż gościu odpowiedzialny za stworzenie nieszczęsnego sterownika dźwieku, który zniknął na kilka miesięcy na tyle skutecznie że nawet Trevor musiał przyznać podczas AmiWest że utracił z nim kontakt, mniej więcej w marcu dał znać że jednak żyje i to w sposób praktyczny, chwaląc się nowym softem swojego autorstwa.