Radek Cz napisał(a):
Odcinek spoko, dźwięk trochę kuleje, ale słyszalność jest wystarczająca.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę, zwłaszcza że miałem już kilka komentarzy dotyczących jakości dźwięku przy moich filmach na YT.
Podjąłem decyzję że mikrofon muszę kupić. Ponieważ zdaję sobie sprawę że akustyka, w pomieszczeniu w którym nagrywam jest wyjątkowo nieprzyjazna, stwierdziłem ze nie będę szedł w półśrodki i nie kupię mikrofonu za 250 - 300zł, bo boję się że wydam kasę a wtopię. Pooglądałem sobie trochę testów i zauważyłem że tej klasy mikrofony, choć w większości uznawane za dobre i raczej wystarczające dla youtuberów i podcasterów, to jednak czasami potrafią dziwnie brzmieć i mam wrażenie że w moim gabinecie komputerowym mogłyby się nie sprawdzić.
Zatem mój cel to słynny Blue Yeti, który oprócz tego że naprawdę dobrze brzmi i jest wyposażony w sporo pokręteł regulujących rożne parametry i ustawienia, to prawdopodobnie dodatkową zaletą jest to że w razie czego mógłbym go podłączyć do Amigi, bo obok wyjścia USB ma też klasyczne gniazdo jack. Wada jest jedna, że tutaj mówimy już o kwotach rzędu 550 - 600zł. Mimo że jestem zapalonym hobbystą, to jednak potrafi mi się zapalić czerwona lampka "zdrowy rozsądek ON" z pytaniem czy warto wydawać hajs, na rzecz, która defacto będzie używana kilka razy w roku i dodatkowo ma poprawić komfort odbioru materiału, nawet nie tyle mój własny co innych. Wiadomo że już wcześniej też poszło pięć stówek na videograbber, który też bardziej był kupiony z myślą o odbiorcach niż o mnie.
Oczywiście istnieją pewne rozwiązania, choćby wśrod nas są twórcy, którzy w jakimś tam stopniu próbują coś tam zadziałać komercyjnie, a to mają patronów, a to sprzedają gazetki itp. Ja uspokajam że nic takiego nie będę robił, nie włącze też żadnych reklam na YT itp. Dalej będę działał tak jak działałem dotychczas, natomiast kolejnych sześciu stów na sprzęt wspomagający rejestrację materiałów nei wydam. Postanowiłem czekać na okazję, jeśli trafi się używany Blue Yeti w cenie do około 350zł (niestety na Allegro zwyczajowo używki chodzą od 400zł w górę), to go zakupię. A piszę o tym publicznie na forum, bo być może ktoś z Was drodzy forumowicze ma taki sprzęt i go nie używa, chętnie kupię ten model w "zbożnym celu", do kwoty jaką podałem. Jeśli, nie to mam nadzieję że prędzej czy później jakąś okazję na aukcjach uda mi się wyhaczyć i nastepny odcinek będzie już od strony brzmieniowej ok.
Cytuj:
Poza tym trochę zbyt nagle się skończył.
Dzieki za tę uwagę, faktycznie wyszło jakoś dziwnie, zapomniałem się pożegnać. Na pewno kolejny odcinek będzie pod względem końcówki lepszy.
Cytuj:
Ostatnia rzecz, nie wiem dlaczego celujesz z długością w 15 minut, ze względu na nazwę?
Jak dla mnie czym dłużej tym lepiej, zawsze możesz nazwać Dwa lub Trzy Kwadranse a Amigą.
Poniekąd trochę ze względu na nazwę. Po drugie nazwijmy to mój były kolega, znany amigowy podcaster Radzik, który nakręcił też trochę filmów na YT, twierdził że te 15 minut, to taka optymalna rama czasowa, w której widz nie czuje jeszcze znużenia no i ma czas aby wysiedzieć tyle przed ekranem. Natomaist prawie nigdy nie udało mi się tych równych 15 minut utrzymać, więc bardziej celowałem by się zmieścić między 10 a 20 minut. Tym razem mi się nie udało, no ale w sumie masz rację, jeśli podejmę na tapetę bardziej obszerny temat, to nie będę go sztucznie skracał, tylko po to by film mieścił się w jakiś tam standardach czasowych.