amigowiec napisał(a):
Ahem, autor szczyci się, iż robi merytoryczne materiały a w tym błędy takie, że aż uszy bolą.
Team 17, nie rozpoczął od Alien Breed. Wcześniej było Miami Chase oraz Full Contact. Nie wziął też się znikąd więc warto było wtrącić od czego zaczynali zanim uformowali faktyczne Team 17.
Tak chciałeś zabłysnąć, ale znowu nie wyszło. te dwie gry o ktorych piszesz, a które np. tak wiarygodne źrodła jak Wikipedia, które jak mniemam są Twoim głównym źrodłem wiedzy i wyrocznią, być może również znana z niesolidności baza HOL, to nie są gry od Team 17. To znaczy teoretycznie mogą być za takie uznawane - sam piszesz że Team 17 nie wzięło się znikąd, i to jest akurat prawda. Zatem uściślijmy najpierw było
17-Bit Software, skupiające się na tworzeniu gier PD dla Amigi.Potem wyewoluwało w
Team 7 International (mogłeś tego nie wiedzieć bo zdaje się nie piszą o tym w Wikipedii, ale zobacz np.
tu), które jest odpowiedzialne za gry Miami Chase i Full Contact by wreszcie powstał znany wszystkim szyld Team 17, którego pierwszą grą był
Alien Breed. Tak więc to co jest w materiale jest prawdą.
Cytuj:
W przypadku Psygnosis to już nie tyle błąd a celowe naginanie historii. Psygnosis został wykupiony przez Sony w 1993 roku. Łatwo sprawdzić, ile pod nowym właścicielem zostało wydanych pozycji na Amigę.
Tak, ja nigdzie nie powiedziałem daty przejęcia przez Sony. Użyłem co prawda określenia "w połowie lat 90-tych" (inna sprawa czy 1993r może być uznany za połowę, czy jeszcze za początek - czepialscy mogą się dowalać do wszystkiego). Myślę jednak że kluczową datą jest data premiery konsoli PSX, kţóra jak wiadomo w Europie trafiła na rynek pod koniec 1995r (w Japonii kilka miesięcy wcześniej) i to jest data, która oznaczała porzucenie Amigi przez Psygnosis. A że wcześniej pomimo że byli wykupieni jeszcze coś wydawali na Amigę? Trudno się dziwić, wszak np. CD32 była na rynku a PSX jeszcze nie. Nie zmienia to faktu że po premierze PSX już nie wydawali na Amigę nic, więc związek przyczynowo skutkowy związany ze zmianą właścicielstwa na rzecz Sony jest tutaj oczywisty. To co przekazałem widzom w materiale w pełni się broni.
Cytuj:
Wystarczyło pogooglać przez trzy sekundy by podać poprawne informacje a tak...
Wyszło jak zawsze - gdzieś dzwoni tylko nie wiadomo gdzie.
Ja bym jednak na przyszłość sugerował googlać dłużej niż trzy sekundy i co ważne nie ograniczał się tylko do odwiedzenia trzech pierwszych wyników wyszukiwania, tudzież dywersyfikował zdobywanie wiedzy w inny sposób np. wertując strony starych czasopism. Często pozwala to uniknąć kompromitacji.