Ogólnie zgadzam się z tobą, tylko nie uważam że środowisko Amiga Classic za tożsame z AmigaNG.
Stwierdzę wręcz że częste krytykowanie Klasykowców, za wydawanie kasy na Vampiry i inne zabawki, ciągle je od siebie oddala.
Spójrzmy na stare Amigi sprzedawane na portalach aukcyjnych, one się sprzedają ? kto je kupuje, po co ? kolekcjonerzy, ci już i tak mają po kilka sztuk.
Sam zrobiłem podobnie, planowałem AmigeNG nawet kupiłem sobie system, niestety nie trafiłem na nic ciekawego z używanych AmigNG, czekałem na nowe
.
W miedzy czasie przemyślałem stary sprzęt Appla i Morposa, uznałem że to nie moja droga, jednak chciałem AmigaOS.
Bawiłem się AmigOS4.1 z WinUAE i w sumie wydajnościowo nawet mi starczało spełniało moje oczekiwania, ale ograniczenie pamięci do 128 mb okazało się wręcz zabawne i odpuściłem.
Zobaczyłem cenę x5000 i stwierdziłem że czekam na coś tańszego od A-Eona. W miedzy czasie nuda, nuda upłynął rok.
Miałem do wyboru odpuścić sobie Amigę lub coś zrobić co zatrzyma mnie w nurcie tematu.Kupiłem miesiąc temu Amige 1200 i mimo że jestem mocno zajęty remontem mam z nią mnóstwo zabawy.
Co jakiś czas coś do niej dokupuje, może kupię Vampire jeżeli się pojawi, może jakąś kartę turbo od Phase5 i tak ich ceny są niczym w porównaniu do ceny za X5000.
Wiem ktoś powie że taka Amiga z kartą turbo ma się nijak do sprzętu PC, ale prawda jest taka że X5000 tak samo. Nie za wiele więcej się da na niej zrobić niż na klasyku (choć tu bardziej z winy braku softu niż mocy sprzętu).
Klasykowcy kochają dłubanie w swoich złomkach i nie widzą racjonalnego powodu do wydawania 1700 Euro na nową Amige, która nie za wiele więcej ma im do zaoferowania, więc nie liczyłbym na to, że to tożsame środowisko i naglę zaczną kupować AmigiNG
Dalej będą siedzieć w swoich zabawkach. Klasykowcy to dosyć racjonalna finansowo grupa, często krytykują nawet zakup amigi 1200 skoro i tak wszystko działa na Amidze500/600